IC Markets wchodzi na europejski rynek
Australijski broker, IC Markets, otrzymał licencję od cypryjskiego regulatora – CySEC. Planowane jest również rychłe otwarcie biura na Cyprze, dzięki czemu jego obecność w Europie nie będzie tylko „wirtualna”. Skąd taka decyzja? Nieoficjalnie można tylko przypuszczać, że chodzi o plany ESMA.
Ekspansja na Europę
Licencja przez CySEC została przyznana już w czerwcu tego roku, co potwierdza informacja na stronie regulatora. Firma została zarejestrowana pod nazwą IC Markets (EU) Ltd. i będzie działać pod witryną www.icmarkets.eu, która na ten moment jeszcze jest w budowie. Niektórych taki ruch ze strony brokera może szokować. W końcu nowe wytyczne ESMA od sierpnia skutecznie ograniczyły możliwości brokerów Forex, co było wiadome już kilka miesięcy wcześniej. Dlaczego więc australijski broker miałby się pchać do Europy?
Można tylko przypuszczać, że to profilaktyczne działanie na wypadek, gdyby ESMA zechciała zrealizować pomysł zakładający całkowitą blokadę dla klientów z UE do usług świadczonych przez firmy spoza jej terytorium, o czym pisaliśmy na początku miesiąca. Czy taki scenariusz jest w ogóle możliwy? Teoretycznie tak, i nie jest to pomysł odosobniony, bo takie plany zdeklarowała już Rosja.
Popularność IC Markets
IC Markets zyskało dobrą sławę wśród traderów z całego świata dzięki wysokiej jakości usług i bardzo konkurencyjnej ofercie pod względem kosztów transakcyjnych. Dostęp do wielu klas aktywów, możliwość tradingu na platformach MT4, MT5 i cTrader oraz realizacja zleceń w modelu ECN to zdecydowane atuty.
Ale obecność tylko na australijskim rynku powodowała pewne ograniczenia, m.in. brak możliwości aktywnej promocji na terytorium Unii Europejskiej. Z cypryjską licencją teraz będzie to możliwe. Jakich zmian jeszcze możemy się spodziewać? Nagle realną wizją stało się wprowadzenie rachunków w walucie PLN oraz otworzenie konta w polskim banku, co z pewnością przyciągnęłoby uwagę polskich traderów.